piątek, 6 lipca 2012

Nieważne czy marzenia spełniają się w snach czy w rzeczywistości . Ważne, że w snach dają nam siłę aby o nie walczyć.

Hej Kochani. Właśnie wróciłyśmy z Agatką, z nad Wisły. Było bardzo dobrze, tylko spaliło nas słońce. A dzisiaj dodatkowo poznałam Olafa- który ma tak niesamowite poczucie humoru, że idzie się przy nim popłakać. Jak na razie siedzimy i szukamy jakiegoś filmu, ale zaraz będziemy musiały ogarnąć pokój. A później jedziemy do- Lapa. Więc dzień zapowiada się przyzwoicie, a czy Wy macie jakieś plany na dzisiejszy dzień? Opalaliście się już? Z godnie z zapowiedzią wrzucam zdjęcia Lapa i jego braciszka Wiktora.
Lapo.

Wiktorek ; *
Green Day- Wake Me Up When September Ends ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz