przyjrzyj się. widzisz? jest jakaś bledsza, nijaka. tak, to prawda. uśmiech przestał być szczery, oczy jakby umarły, ona cała jakby umarła. zauważyłeś? milczy, znowu milczy, kolejny raz. nie, już nie płacze. nie ma siły, nie ma czym. drżące ręce? efekt kofeiny w organizmie. noce są ciężkie, nadal osaczają ją z każdej strony. ból? stał się jej stałym towarzyszem. nie bój się, przyzwyczaiła się do niego. oh, nie, nie pomożesz jej. musi się wyleczyć sama, musi dać odejść wspomnieniom, pogodzić się z nową sobą, zaakceptować ją. da radę, przecież jest silna. nie martw się. daj jej czas. odrodzi się. otrzepie się z klęski i stanie na nowo. potrzeba czasu, tylko tego.
Moje Pyszczki! Wybaczcie, że tak długo mnie tutaj nie było. Ale miałam kilka powodów, przede wszystkim ciągła nauka, wycieczka klasowa, i problemy sercowe. Ale zawitałam tutaj znów, i mam nadzieję że będę tu jak najdłużej się da. Co do minionych dni, zmieniło się wszystko. Ale o tym w następnej notce. Co słychać u was? ; *
Simple Plan- Your Love is a lie ♥
Cześć. Dzięki, że jesteś obserwatorem http://dziwnainaczej.blogspot.com/. Niedługo pojawi się na nim rozdanie! Zaglądnij w wolnym czasie! :)
OdpowiedzUsuń