sobota, 7 lipca 2012


Przychodzi dzień kiedy po prostu klękasz z bezsilności. Zwyczajnie się poddajesz tracąc nadzieję na to lepsze jutro, wiedząc, ze to piekło które zostało zgotowane wywołałaś sobie osobiście. Każdy najdrobniejszy problem jest tak naprawdę z twojej winy. Zaczynasz nienawidzić sama siebie za to kim jesteś i kim się powoli stajesz, za te świadomie jak i nieumyślne problemy, które pojawiały się w niezliczonych ilościach i powoli cię wyniszczały. Nie jesteś w stanie wybaczyć sobie tego ile czasu zmarnowałaś jak i faktu, że nigdy go nie cofniesz.

Hey, hey, hello! Niedawno wstałam, nie wyspałam się, ponieważ kręciłam się w łóżku, z powodu spalenia się na słońcu. W dodatku ostatnio męczą mnie koszmary. Za niedługo jadę z mamą na zakupy, a w najbliższych dniach jadę kupić strój i sukienki. Zdjęcia zakupionych rzeczy, wrzucę tutaj na pewno. Co do dzisiaj myślę, że spotkam się z Agatką i Lapem. A później, wrócę do domu i może obejrzę jakiś film. Pieczą mnie plecy, i co jakiś czas smaruję je kremami tak jak radziła mi jedna z czytelniczek- dziękuję za tę radę! ;* Macie jakieś plany na dzisiejszy dzień? A może już gdzieś jesteście? 

W takim stylu, poszukuję stroju kąpielowego. :)
+ liczę na to, że Go znajdę.

Flo Rida- Whistle 


1 komentarz:

  1. Podoba mi się ten strój, szkoda tylko, że trudno znaleźć coś podobnego ;)
    Co do dzisiaj: byłam nad jeziorkiem i w sumie też się spiekam, tyle że na ramionach ;)Teraz tylko smarować ile wlezie ;)

    OdpowiedzUsuń