Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. Najbardziej boli przed drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki, którą razem słuchaliśmy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane..
Hej Kochani.. Właśnie wróciłam z spotkania z kumpelą, pech trafił że na moich włosach nie bardzo widać efekt pasemek. Dzień zaliczam do w miarę udanych, chociaż mam straszną ochotę na czekoladę. Właśnie siedzę, czytam Bloga ,, Ankyl " piję wodę i słucham- Green Day- Holiday ♥ Ostatnimi czasy coraz bardziej mnie niesie do zwiedzenia Japonii , tego co tam jest.. Ale kiedyś ją zwiedzę, niekoniecznie sama. Znajdzie się ktoś chętny? :) Jak mija dzień? A oto efekty naszej pracy :
 |
Mój dziwny kolor włosów..
|
A może wrzucę zdjęcie twarzy? :) Idę zjeść kolację. Napiszę Potem..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz